pomału ... ale do przodu
Kolejne zimowe dni mijają na wykonaniu stelaży na poddaszu. W dniu dzisiejszym (10.03.2010) Andrzej zakończył ten etap i od jutra bierze się za docieplenie 5 cm wełną; będzie musiał nieźle się napocić, aby "wepchnąć" te 5 cm pod stelaż. Elektryk wreszcie zakończył swoją robotę. Do rozprowadzenia został mu jeszcze system alarmowy.
Postanowiliśmy zrobić nad sufitem mały schowek - w tym celu w jednym z bliźniaczych pokoi zostawiliśmy w suficie otwór na schody strychowe (j.n.).
Poniżej zdjęcie łazienki i przedpokoju z klatką schodową